Geoblog.pl    BorsukWro    Podróże    Wietnam (lipiec 2013)    Hoi An - Sajgon
Zwiń mapę
2013
22
lip

Hoi An - Sajgon

 
Wietnam
Wietnam, Ho Chi Minh City
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8107 km
 
Z rana z okien hotelu z rozbawieniem obserwuję malutkie pomieszczenie pełne spoconych kolesi przy maszynach - to stąd się biorą te garnitury za "5USD" (BTW nie ma tu takich!)
O 13 samochód do Danang załatwiony za pośrednictwem hotelu. Lotnisko ładne, podobno międzynarodowe. Masa chinoli, milion wózków bagażowych załadowanych walizkami. Lotnisko przypomina wrocławskie, nowe, ładne, nie to co obskurny terminal domestic w Hanoi. Bardzo kusi mnie stoiski z portfelami z krokodyla i węża, że też głupie EU zabrania przywozić takie fajne przedmioty.... Na lotnisku przykuwa moją uwagę napis "Fresh beer", no tak, na naszym kontynencie piwo jest zimne, czasem lane, ale nigdy świeże. Tutaj wszyscy warzą piwa we własnym zakresie, więc sprzedaje się najbardziej świeże, nie zleżałe :)

Po wylądowaniu w Hanoi ponownie próbujemy kilka norek, jednak ponownie atakujemy Bali hotel. Cena 20USD/doba (niski sezon) znacząco odbiega od 28$ za pośrednictwem booking.com !
Próbujemy załatwić wycieczkę do delty mekongu. Niestety część biur podróży zamyka drzwi o 17. Jako że niski sezon, ceny wyjazdów prywatnych w granicach 140-110USd/os (masakra). Całe szczęście przy De Tha, jest nieoficjalny dworzec autobusów turystycznych, w Kims Cafe znajdujemy jedniodniowe MyTho za 15USD. Idziemy na żywioł, plan jest odłączyć się pod koniec wycieczki i objazd Can Tho zrobić własnym sumptem. Opisy z przewodnika delcie Mekongu, o kanałach, łódkach, targach na wodzie kuszą i nęcą, ciekawe jak to wyjdzie w praktyce? Nie spodziewam się ciekawych przeżyć wtłoczony w autokar pełny turystów, ale dzień bez przygód dniem straconym czyż nie?
Wieczorem ruszamy na bazar (todo wpisać co to za bazar) - L szuka torebek, ceny z 70USD schodzą do 15-20, ale widzę amerykanki kupujące za tyle.
Czy to kraj (handel) zepsuty przez turystów, czy my turyści jesteśmy zepsuci przez Azję?
Wieczornym odkryciem jest najlepszy z dotychczas spotkanych "sos" do fytek. Skład: łyżka soli, łyżka pieprzu, dużo soku z limonki :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
BorsukWro
Artur W
zwiedził 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 151 wpisów151 13 komentarzy13 1445 zdjęć1445 3 pliki multimedialne3
 
Moje podróżewięcej
03.08.2014 - 16.08.2014
 
 
14.07.2013 - 26.07.2013