Geoblog.pl    BorsukWro    Podróże    Wietnam (lipiec 2013)    Podsumowanie
Zwiń mapę
2013
26
lip

Podsumowanie

 
Wietnam
Wietnam, Ho Chi Minh City
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8360 km
 
Wietnamcy - niestety są bardzo zamknięci w sobie, nieufni, często zimni. Niestety uśmiechali się tylko tam gdzie białas zostawiał dużo pieniędzy - uśmiech znikał nawet na straganach handlowych - postawa "bierz albo wypad" przypominała mi polskie sklepy w latach 90. Wietnam to kraj bez uśmiechu - o ile w krajach dookoła uśmiech znacząco pomagał np w negocjacjach handlowych, o tyle wietnamcy są mocno zamknięci na tę formę kontaktu ludzkiego, a do tego potrafią być bardzo spięci jeśli poczują że się ich naciska (potrafią też być agresywni). Turystyczne ceny za pamiątki np 2-2.5x wyższe były by czytelne, ale niech mi ktoś wyjaśni jaki jest sens w 10x podnoszeniu ceny dla białych mord (a tyle wynosił nasz rekord w targowaniu ceny w dół). Ktoś ze znajomych sugerował, że to przez komuchów w rządzie, ciężko powiedzieć czy to to, a może to wojna.
Trochę milsi wydawali nam się ludzie na południu, choć i tak daleko im do ciekawskich hindusów czy przyjaznych srilankijczków.

Mowa ciała
Tak jak wiele krajów Azji nie kiwa się palcem by kogoś przywołać, zamiast tego macha się dłonią skierowaną w dół. Ciekawym gestem jest machanie ręką - nazwałem to "słoneczko" - przypomina to próbę szybkiego pokazania w powietrzu kuli wielkości 15-20cm. Ilekroć zbliża się do Ciebie namolny sprzedawca, machanie głową i "no thank you" nie działa w ogóle. Okazuje się że nie trzeba nic mówić, wystarczy potelepać nieco dłonią właśnie w ten charakterystyczny sposób, by natychmiast pozbyć się natręta. Dziwne :)
Ja dość często wykonuję podobny gest mówiąc że coś wynosi "około" albo próbując mową ciała podkreślić że nie znam dokładnej liczby - takie machanie ręką musiało nieźle konfundować moich wietnamskich rozmówców.

Fragment opisu:
...quickly learned that unlike America, where a left to right shake of the head means no, the Vietnamese use a hand motion to communicate the word no.
Using your open hand, palm up, simply twist it back and forth and the salesperson will get the message.
While shopping, I’ve even received shopkeepers giving me two hands, when they don’t agree on selling me something for the price I ask.

Wietnamska kuchnia w Polsce
Niestety mijają kolejne miesiące od powrotu, a mnie nie udaje się we Wrocławiu kupić dobrej zupy Pho. Zaczyna się od tego, że w zupie musi wszystko pływać. I mimo że tłumaczę co chcę, to dostaję miskę wody, i przepraszający uśmiech kelnera - "widziałem/am jak oni sobie robią zupy, zupełnie inaczej proszą pana". Szczytem póki co było uzyskanie orzeszków i prażonej cebuli na górce wołowiny i makronu, z rosołem z kości (nie z kostki). Niestety ani liści mięty, ani anyżu, ani innego zielska nie udało się pozyskać. Będę szukał :)

Z krajów Azjatyckich Wietnam ma bodaj najlepiej zadbany przemysł turystyczny - nie ma nerwów, nie ma wałków, po prostu za odpowiednie pieniądze dostaje się obsługę wysokiej klasy albo jest się po zwyczajnie rżniętym na kasę. Warto poczytać wcześniej kilka blogów, tripadvisora czy przewodnik, i potem już wszystko działa całkiem sprawnie i płynnie. Niestety czas nadpłynnie i próby organizacji samemu powodują dużą frustrację i spore nieprzewidziane wydatki.

Saigon, Hanoi, Hue, Hoi An nie spotkałem ani jednego latającego stwora - żadnej muszki, meszki, komarka, muchy, NIC. Nawet w mokrych okolicach Hoi An (rzeka.....) nic na mnie nie siadło. Jedynie wieczorem w My Tho ugryzł mnie jeden czy dwa komary, ale nie było tego tyle żebym zaraz sięgał po Malaron. Nie to żebym jakoś tęsknił za paskudami, ale było to conajmniej dziwne, ot co.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
BorsukWro
Artur W
zwiedził 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 151 wpisów151 13 komentarzy13 1445 zdjęć1445 3 pliki multimedialne3
 
Moje podróżewięcej
03.08.2014 - 16.08.2014
 
 
14.07.2013 - 26.07.2013