Geoblog.pl    BorsukWro    Podróże    Etiopia ekspresem (10dni) - styczeń/luty 2013    Arba Minch - Karat Konso
Zwiń mapę
2013
03
lut

Arba Minch - Karat Konso

 
Etiopia
Etiopia, Konso
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 435 km
 
Za rana wiedzieliśmy już, że na śniadanie trzeba przyjść wcześniej, tym razem już w 45min byliśmy najedzeni. Pobudki o 6:00 wchodzą nam w krew, szczególnie, że ściemnia się już o 18-19. Wyjeżdżamy z hotelu, zatrzymujemy się po wodę, bo im dalej na południe tym droższa. Dla mnie cena wynosi 15br, Mesai się wnerwia, coś tam opieprza chłopaków, po chwili płacę „normalne” 12. On się zestresował bardziej niż ja. Dba o nas :)
Droga z Arba Minch do Karat-Konso, mimo że przez jakiś czas szutrowa mija dość szybko. W Konso szybka kawka, mały pitstop. Mesai nas zawozi, ja płacę - 525br za wstęp do muzeum, wioski i za przewodnika. Choć początkowo wydaje mi się że przewodnik to tylko taka lokalna chałtura, to zaraz po wjechaniu do wioski rozmawia z nami jak ktoś, kto chce pomóc lokalnej społeczności a nie odbębnić chałturę oprowadzania turystów.
Proponowany przez niego układ jest taki - dzieciom nie dajemy NIC, absolutnie żadnych słodyczy, baloników, zero płatności za zdjęcia. Dorosłych najpier pytamy czy możemy, potem pytamy za ile, potem robimy zdjęcia. Wiele razy chmara dzieciaków nas obsiadała domagając się wszystkiego, przewodnik (Gienadi miał na imie) wkraczał do akcji, huknął i już się dzieci rozbiegały. Chyba nie wszyscy przewodnicy byli tacy, a szkoda, bo takie zachowanie działa i dla turystów i dla samej społeczności – dzieci zamiast żebrać być może pójdą do szkoły i być może wyrosną na ludzi, którzy umieją przeżyć bez żebrania od turystów.
Zjeżdażamy do lodge/hotelu na obiad, po złożeniu zamówienia idziemy pozwiedzać muzeum. Słabe, kilka figur waka, kilka lokalnych wyrobów. Fajnie jest jednak poczytać o zwyczajach pogrzebowych, małżeńskich itp. Żałuję, że nie cisnąłem na wizytę w Gorgyie, tak po prostu po obiedzie pojechaliśmy dalej do Turmi.
Genralnie jest tak, że albo turysta zostaje w Karat-Konso i zwiedza okolicę, lub jedzie do Turmi lub Jinka. Kierunek w sumie zależy od tego, który jest dzień tygodnia i tego, gdzie będą okoliczne targi/bazary. Info o dniach w których są bazary - Lonely Planet, albo przetłumaczony na polski Bradt (całkiem dobry BTW)
c.d.n
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (33)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
BorsukWro
Artur W
zwiedził 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 151 wpisów151 13 komentarzy13 1445 zdjęć1445 3 pliki multimedialne3
 
Moje podróżewięcej
03.08.2014 - 16.08.2014
 
 
14.07.2013 - 26.07.2013